Północna połowa North Coast jest najmniej rozwiniętym odcinkiem wybrzeża Californi, ale w skład tego graniczącego ze stanem Oregon regionu oprócz trzech nadmorskich powiatów Del Norte, Humboldt i Mendocino, wchodzi też leżący dalej w głębi lądu powiat Lake, oraz prawie całe powiaty Sonoma i Napa. Tylko wąski pas najwyżej likladziesiąt mil na północ od zatoki zalicza się tradycyjnie do obszaru San Francisco Bay Area. Południowa połowa regionu North Coast razem z powiatem Mendocino, Sonoma i Napa to kraj wina, dlatego niektóre przewodniki wyróżniają jeszcze jeden osobny region - Wine Country - wciśnięty pomiędzy North Coast, San Franciscko Bay Area i północną część Central Valley.
Trinidad, California Zdjęcie: humboldthead
W południowej części, na łagodnych, słonecznych stokach wzgórz niedaleko San Francisco i na wschód aż do Central Valley królują winnice, w których uprawia się gatunki winogron przywiezione z najsłynniejszych winnic Europy. Sonoma i Napa Valley produkują dziś wina wszystkich gatunków, od niemieckich i węgierskich, po greckie, włoskie i hiszpańskie. Znawcy twierdzą, że niektóre gatunki są tak dobre jak ich sławne odpowiedniki: francuskie Bordeau, włoski Piedmont czy portugalskie Porto. Niektóre są nawet podobno jeszcze lepsze niż europejskie oryginały. California produkuje też setki swoich własnych gatunków win, jakich nie da się odtworzyć w innych rejonach swiata. Według fachowców, smak i jakość wina zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim od nasłonecznienia, jakości wody i składu gleby, podobnie jak jakość smak i aromat oliwy. Prawdziwi smakosze potrafią poznać po której stronie wzgórza dojrzewały oliwki, z których wyciśnięto olej. Podobno tak samo jest ze znawcami win. W trosce o odtworzenie warunków jak najbardziej przyponinających originalne, z Europy przywożono nawet próbki ziemi i zeskrobane ze ścian starych piwnic pleśnie i grzyby, które potem wyhodowano na ścianach podziemnych składów wina w Napa Valley. W podobnie pieczołowicie odtworzonych warunkach powstają niektóre szlachetne gatunki serów na farmach mlecznych w Central Valley.
Wybrzeże na całej długości, od Zatoki San Francisco aż po Crescent City na północy, kończy się tu długim na kilkaset mil, stromym urwiskiem i jest prawie zupełnie niedostępne od strony lądu. Tylko w paru miejscach niedaleko Crescent City i w dwóch lub trzech łagodnych lagunach, można znaleźć kilka plaż, których największym urokiem jest to, że są całkiem niezagospodarowane i dzikie.
Północna California ma dwa pasma górskie. To przy samym wybrzeżu, Klamath-Siskiyou, leży w całości na obszarze North Coast. Drugie, oddzielone północną odnogą Central Valley, to łańcuch Sierra Nevada, który ciągnie sią dalej na południe przez Shasta Cascade i High Sierra i kończy się niedaleko Los Angeles. Tylko zachodnia część, samo wybrzeże regionu North Coast, ma w miarę łagodny, oceaniczny klimat, dlatego nawet tu udają się dobrze uprwy winogron. Dalej na wschód lata są upalne, a zimą na licznych wzgórzach i szczytach leży gruba warstwa śniegu.
North Coast jest szczególnie atrakcyjny dla wielbicieli natury. Są tu setki mil traktów dla amatorów trekkingu, są trasy rowerowe, bezdroża, które można pokonać tylko pojazdem terenowym albo dobrym quadem i miejsca całkiem dzikie i niezmienione przez człowieka, strumienie, rzeki i jeziora. Region obfituje w dziką zwierzynę. Są tu jelenie i sarny, dziki, łosie, jastrzębie, sokoły i wielkie, majestatyczne orły łyse, ptaki z godła Stanów Zjednoczonych. Amatorów pieszych wędrówek, kampingu w lasach i nad strumieniami ostrzegamy jednak, że żyją tu również wilki, niedźwiedzie czarne i grizzly, które potrafią biegać kilka razy szybciej niż człowiek. Spotkanie z grizzly rzadko kończy się szczęśliwie, niedźwiedzie są bowiem terytorialne, a samice, zwłaszcza wychowujące młode, są szczególnie agresywne i przy sprzyjającym wietrze potrafią wywąchać intruza z odległości 35 mil, wytropić i zabić.
