W przygotowaniu
Shasta Cascade, Ca. Zdjęcie: Bureau of Land Management
Cały region to głównie lasy, eksploatowane i wycinane szybciej niż wyrastają nowe (podobnie jak w okolicy Mount Shasta), oraz rolnictwo. Trzy wielkie bory - Six Rivers, Shasta-Trinity i Mendocino - są słynne z gigantycznych sekwoi, starych dębów i górskiej sosny. Wszystkie wielkie lasy Ameryki Północnej znikają jednak w zastraszającym tempie nie tylko z powodu mniej lub bardziej planowej eksploatacji. Lasy - teraz już, w roku 2016 - wymierają stopniowo na całym świecie. Giną wielkie dżungle południowej Azji i odwieczne bory północnej Syberii, Alaski i Kanady. Media tak zwanego głównego nurtu omijają ten temat jak zarazę, bo nikt nie ma odwagi przyznać, że miliardy ton chemikaliów rozsypywanych w ramach zabójczych programów geoinżynierii zabijają powoli całą przyrodę. "Uczeni" klimatolodzy indagowani przez obywateli plączą się w wywodach na temat globalnego ocieplenia i różnych tajemniczych żuczków i innych insektów, którym w tych okolicznościach łatwiej podobno atakować i niszczyć drzewa.
