Prawie 860 tysięcy cudzoziemskich studentów studiujących na amerykańskich uniwersytetach to liczba wprost zawrotna. Żaden inny kraj nie może się pochwalić podobną statystyką. Stany Zjednoczone oferują wykształcenie na najwyższym poziomie i kilka tysięcy doskonałych uniwersytetów i szkół wyższych. W 2008 roku 917,373 osoby wjechały do USA na wizach studenckich i na wizach pochodnych (najbliższa rodzina), z czego 859,169 osób to studenci akademiccy na wyższych uczelniach. Ponad pół miliona osób rocznie przyjeżdża w ramach wakacyjnych programów wymiany studentów (Exchange Visitors).
Murray State University, Murray, Kentucky Zdjęcie: Courtesy Murray State University
Dyplom amerykańskiej uczelni jest ceniony na całym świecie a solidne programy edukacjne są uważane za gwarancję rzetelnego wykształcenia i rzetelnej wiedzy. Niewiele uczelni na świecie oferuje tak szeroką gamę programów jak te w USA - od fizyki kwantowej po studia aktorskie. Jeden z najważniejszych rankingów najlepszych uczelni świata, QS World University Rankings, w pierwszej piątce na rok 2010 umieszcza University of Cambridge (Anglia), Harvard University (USA), Yale University (USA), UCL (Anglia) i Massachusetts Institute of Technology (USA). W 2008 na pierwszym miejscu rankingu znajdował się Harvard z brytyjskim Cambridge na drugim. Wśród najlepszych uniwersytetów świata (w pierwszej dwudziestce) znajdują się też: University of Chicago, California Institute of Technology (Caltech), Princeton University, Columbia University, University of Pennsylvania (UPenn), Stanford University, Duke University, University of Michigan, Cornell University i Johns Hopkins University - wszystkie amerykańskie.
Ranking to jednak nie wszystko, wartość uczelni to również nakłady na prace badawcze i ogólne fundusze jakimi dysponuje uczelnia. Żaden uniwersytet świata nie dorównuje pod tym względem uczelniom amerykańskim. Wciąż jeszcze Ameryka wydaje ogromne sumy na edukację i na naukę. Pomimo trwonienia miliardów na programy edukacyjne poświęcone wyzwalaniu kobiet albo udowadnianiu, że ludzkie rasy to tylko konstrukcja myślowa a nie biologiczny fakt, kształcą się tu jeszcze prawdziwi fachowcy w prawdziwych dziedzinach wiedzy, choć trudno przewidzieć, kiedy amerykańskie uczelnie będa już wypuszczać wyłącznie specjalistów od społecznej manipulacji. Wciąż jeszcze największa liczba nagród Nobla w dziedzinach naukowych i technologicznych jest przyznawana absolwentom amerykańskich uczelni. W Stanach Zjednoczonych dokonuje się większej ilości odkryć naukowych, niż we wszystkich pozostałych krajach świata razem wziętych, stąd też pochodzi 80% wszystkich nowych technologii.
Większość amerykańskich uniwersytetów na samej górze międzynarodowych rankingów to instytucje Ivy League, osiem prywatnych uczelni cieszących się najwyższym statusem. Kształcą się tam dzieci polityków, książąt i multimilionerów, a dyplom prawie zawsze gwarantuje najwyższe stanowiska w światowej polityce lub w byznesie. Dzieciom zwykłych ludzi bardzo trudno się tam jednak dostać.
Żeby móc studiować w Ameryce musisz najpierw uzyskać wizę studencką.