Clarkdale trudno nazwać miastem szczególnie atrakcyjnym, daleko mu do Phoenix, Flagstaff czy nawet do pobliskiego Jerome, które jako cudem uratowane od odejścia w niepamięć miasteczko prawie-duch, jest ciekawostką samo w sobie.
Clarkdale ma ciekawie rozwiązane centrum, czy raczej mini-centrum, bo wszystko jest tu miniaturowe i parterowe i położone na bardzo małym obszarze. Ale Clarkdale jest bardzo czyste i sprawia wrażenie zawsze starannie wyzamiatanego i posprzątanego. Nie ma tu śmieci, jest cisza, spokój a na chodnikach w centrum stoją prawdziwe ławki, na których można posiedzieć, nie jak w Chciago albo w Nowym Yorku, gdzie nieliczne ławeczki na przystankach autobusowych są poprzedzielane poprzecznymi rurami, żeby na nich nie spali bezdomni. Prawie z każdego punktu w mieście widać otaczające to miejsce wzgórza co jest widokiem żadkim gdzie indziej. Clarkdale jest ciekawostką na trasie z Sedony do Jerome, albo z Flagstaff do Preston. Jest też ciekawostką z powodu jeżdżącego tu wspaniałą trasą bez względu na porę roku i pogodę pociągu Verde Canyon Railroad. Odwiedzając którąkolwiek z głównych atrakcji okolicy pamiętajmy o Clarkdale.