Greater New Orleans map1 map2 map5

Saturday, May 04th

Przewodnik | Wybierz Stan | Louisiana | Regiony Louisiany | Greater New Orleans

Greater New Orleans


Określenie regionów stanu jest zawsze nieścisłe i prawie zawsze ryzykowne, zwłaszcza w Ameryce. Podobno statystyczna amerykańska rodzina zmienia adres co kilka lat, przenosząc się nie tylko do innych dzielnic miasta, ale nierzadko do innego stanu, a nawet na drugą stronę kraju. Migracja ludności to stały i trwający już dwieście lat element amerykańskiej tożsamości narodowej. Można się założyć o każde pieniądze, że na dowolnej autostradzie w USA o każdej porze roku można spotkać przynajmniej jedną wynajętą ciężarówkę ciągnącą z tyłu osobowe auto. Ktoś się przeprowadza, przeważnie gdzieś dalej.


Karnawał w Nowym Orleanie. Zdjęcie Courtesy Mark Gstohl


Od samego początku istnienia najpierw kolonii na Wschodnim Wybrzeżu, a potem nowego państwa, tysiące a wreszcie miliony ludzi, przemieszczały się wzdłuż i wszerz całego subkontynentu. Dziś takie wielkie migracje już się nie zdarzają, chociaż tysiące ludzi zniechęconych polityką lokalnych władz, uciekają z północno-zachodnich stanów w inne rejony, więc kto wie, może kolejna wielka migracja jeszcze przed nami. Potrzebę przemieszczania się Amerykanie mają we krwi.

Greater New Orleans obejmował kiedyś tylko samo miasto i przyegłe suburbie na terenie trzech parafii: Jefferson, Orleans i St. Bernard, ale od lat 50-tych aż do niedawna, obszar ten stale się powiększał. Jeszcze w latach 60-tych do regionu przyłączono parafie na północ od jeziora Pontchartrain - Tangipahoa, Washington i St. Tammany, zaliczane tradycyjnie do Florida Parishes - obszaru będącego niegdyś częścią Zachodniej Florydy. Przez cały miesiąc podczas sporu między rządami USA i Francji o prawo własności do tych ziem, istniała tam niezależna, choć krótkotrwała, Republika Zachodniej Florydy. W 1983 roku przybyły jeszcze dwie parafie - St. Charles i St. John the Baptist i w skład Greater New Orleans Statistical Region wchodziło już osiem parafii. W tym samym roku przybyły jeszcze dwie: Plaquemines (cała delta Mississippi) i St. James. Z dziesięcioma parafiami Greater New Orleans przestał być regionem z unikalną kulturą i stał się po prostu obszaem statystycznym, stworzym w zupełnie innym celu niż dla określenia jego specyficznego charakteru.My wracamy jednak do starego, tradycyjnego regionu Louisiany znanego jako Greater New Orleans z tą różnicą, że uznajemy Deltę, czyli parafię Plaquemines, za integralną część regionu, ponieważ jej związki z miastem i z parafiami na południe od jeziora Pontchartain, sięgają nadawniejszych czasów, kiedy Nowy Orlean był jeszcze małą mieściną.

To właśnie tu w regionie Greater New Orleans wytworzyła się i istnieje do dziś ta jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa kultura, a raczej cała odrębna cywilizacja określana jako Creole Cajun, łącząca w sobie tradycje wszystkich fal francuskojęzycznych imigrantów, od niewolników, wolnych kolorowych i wypędzonych z Nowej Szkocji Akadian, aż po francuskich arystokratów i plantatorów z dawnej Louisiany i z francuskich Karaibów. W całym tym rasowym, etnicznym, narodowościowym i kulturowym tyglu dominują tradycje francuskie, ale poza językiem, lub raczej dialektem, nie mają one już wiele wspólnego ze współczesną Francją. Ważną częścia tej kultury są też tradycje przeniesione tu przez emigrantów z Sycylii oraz czarnych niewolników przywożonych wprost z Afryki. Są też wyraźne ślady prawie czterdziestoletnich rządów hiszpańskich. Najmniej widoczne są pozostałości po najwcześniejszych mieszkańcach tych terenów, Indianach, których przetrwało tu zaledwie 0.8% całej populacji regionui. Ale tak jest w całych Stanach Zjednoczonych. Indianie są dziś głównie wspomnieniem dawno minionych czasów, ale i to jest ostatnio starannie wymazywane ze zbiorowej pamięci, podobno z powodu oburzenia samych Indian, obrażających się na używanie indiański nazw klubów piłkarskich i żądających ich zmiany na inne.

Dziś mieszanka Cajun-Creole to zupełnie odrębna i niepowtarzalna pod każdym względem kultura tylko tego jednego regionu USA.

W skład Greater New Orleans wchodzi cała delta rzeki Mississippi aż do rezerwatu przyrody Pass A Loutre na samym końcu - ponad 130 mil bagien, rozlewisk, kanałów i strumieni, jezior i wypełnionych wodą zapadlisk - najdalej na wschód wysunięta część luoisiańskich bayous. Jest tu kilkanaście mini osad, porozciąganych całymi kilometrrami pojedynczych zabudowań i skupisk liczących nie wieęcej niż po parę domów. Przez deltę prowadzą dwie drogi po obu stronach rzeki, numeer 23 i 39, ale ta ostatnia urywa się w połowie delty w "miejscowości" Bohemia. Droga numer 23 po zachodniej stronie Mississippi prowadzi aż do Venice i do położonej tam bazy Straży Przybrzeżnej. Wszystko to położone piętnaście centymetrów powyżej poziomu morza na naniesionych przez Mississippi miliardach ton błota i ziemi zbieranych przez Wielką Rzekę i jej setki dopływów z ogromnych terenów od Kanady po Nowy Orlean. Cała Delta to osobny powiat Plaquemines - a raczej parafia, jak w Louisianie nazywane są najmniejsze jednostki administracyjne. To głównie stąd pochodzi większość serwowanych w Crescent City krewetek, ostryg i wszelkich innych owoców morza, oraz kilkanaście procent całej produkcji gazu ziemnego w USA, rozprowadzanego rurociągami do wielu innych rejonów kraju.

Północną granicą Greater New Orleans jest jezioro Pontchantrain, zachodnią miasteczko Laplace, a wschodnią, przesmyk The Rogelets, łączący jeziora Pontchantrain i Borgne. Przesmyk stanowi też granicę między Louisianą a Mississippi.

Wzdłuż wybrzeża jeziora Pontchartrain oraz na południe od miasta, wzdłuż Mississippi po obu brzegach, 200 lat temu istniało kilkadziesiąt plantacji, podzielonych po Wojnie Secesyjnej na mniejsze działki i sprzedane mniej zamożnym plantatorom i farmerom. Wiele z nich istnieje do dziś jako muzea przedstawiające życie bawełnianej arystokracji i czarnych niewolników na przedwojennych plantacjach, inne, pozostające do dziś w prywatncyh rękach, służą teraz jako szykowne hotele i pensjonaty wyposażone i umeblowane w stylu epoki. Na miejscu wielu z nich, w tamtych czasach samowystraczalnych "kombinatów" rolniczych i hodowlanych z własnym zapleczem, powstały później miasteczka takie jak Kenner, Meterie, Gretna, Azabi, Chalmette i wiele innych miejszych i większych osad. Całą nowoorleańska dzielnica Garden District istnieje w miejscu dawnej plantacji.


Web Analytics