Krótka historia Tempe map1 map2 map5

Friday, Apr 26th

Krótka historia Tempe


Prawie wszędzie, w całej Ameryce, proces powstawania miast był przeważnie bardzo podobny, chociaż przyczyny pojawienia się jakiegoś miejsca bywały różne. Czasem był to przystanek kolejowy, kiedy indziej odkrycie złota albo wygodny bród na rzece. Namioty, wozy i odrewniane chaty z czasem ustępowały miejsca okazalszym budynkom, a mieszkańcy zaczynali odczuwać rodzaj więzi z tym miejscem i solidarności, jaka zwykle łączy mieszkańców tego samego miasta. Ktoś przejmował obowiązki administracyjne, pojawiali się nowi mieszkańcy, już nie tylko farmerzy albo górnicy, ale przedstawiciele wolnych zawodów, typowo miejskich: adwokat, lekarz, pastor i fryzjer. W mieście wznoszono kilka kościołów i mianowano szeryfa, a energiczny młody człowiek ze Wschodniego Wybrzeża, z San Francisco albo ze St. Louis uruchamiał drukarnię. Na ścianach budynków pojawiały się plakaty i afisze, drukarnia rozpoczynała wydawanie miejscowej gazety redagowanej przez przybyłego z dużego miasta dziennikarza, niebawem z dwoma wydaniami, rannym i popołudniowym. Wytyczano nowe ulice i konstytuowała się miejska rada złożona z mieszkańców. Duża firma telegraficzna stawiała słupy i uruchamiała telegraf, a gazeta mając teraz dostęp do informacji, drukowała newsy z Washingtonu, Paryża i Londynu. Firma dyliżansowa dodawała nowy przystanek i miejscowość pojawiała się na mapach. Bardziej ambitne miasteczka budowały gmach opery albo teatr i tworzyły orkiestrę symfoniczną. Tak powstawało miasto. Czasem chaty i szałasy znikały bez śladu a ich miejsce zajmowały farmy, albo po prostu pustynia, i o pierwszych osadnikach wkrótce nikt już nie pamiętał. Czasem rolę "wiatru historii" spełniał zwykły los, kiedy indziej Indianie albo decyzje władz. Czasem pożar albo trzęsieni ziemi, jeszcze częściej wyczerpanie się złóż w pobliskiej kopalni. Czasem jednak los sprzyjał nowej osadzie i po wielu latach ciężkiej pracy jej obywateli, osada stawała się wielką metropolią. Większość z nich, tych, którym sprzyjał los, istnieje do dziś.



Salt River,  okolica Heyden's Ferry, ca. 1890 r. Zdjęcie Courtesy: Tempe History Museum


Tempe ma najbardziej nieskomplikowaną historię ze wszystkich miast Doliny Słońca. Pierwsze domy i farmy zaczęły tu powstawać po 1865 roku, kiedy ukończono budowę oddalonego o 25 mil fortu McDowell, którego stała wojskowa załoga ostatecznie położyła kres najazdom Apaczów i Yavapai. Osady w miejscu dzisiejszego Tempe pojawiły się mniej więcej w tym samym czasie co większość pozostałych wiosek w dolinie rzek Salt i Gila, w miejscu, które kiedyś było żyzną oazą dzięki setkom mil kanałów irygacyjnych zbudowanych przez żyjących tu 400 lat wcześniej Indian Hohokam. W 1870 roku przybył w te rejony energiczny jegomość nazwiskiem Charles Trumbull Hayden, który uruchomił przeprawę promem na drugą stronę rzeki Słonej i zbudował proste drewnianwe molo w miejscu dzisiejszego downtown. Mieszkańcy nazwali tą osadę - co w pełni zrozumiałe - Heyden's Ferry (Prom Heydena). W 1872 roku, w dwa lata po pojawieniu sie tu Heydena, po drugiej stronie wysokiego wzgórza nad samym brzegiem rzeki nazwanego oczywiście Heyden Butte, powstało drugie osiedle złożone z kilkunastu rodzin meksykańskich przybyłych tu z południa i z Meksyku. Przybysze nazwali je San Pablo. Obie osady połączyły się ostatecznie w 1879 roku tworząc jedno miasto. Kilka lat po rozpoczęciu interesów nad Rezką Słoną, Charles Trumbull Hayden uruchomil też sklep, w którym można było kupić prawie wszystko, wielki przemysłowy młyn, który jest dziś wpisany na listę zabytków Tempe i bywa wymieniany jako jedna z atrakcji miasta, składy towarowe, kuźnie i zakłady metalowe. Heyden stał się prawdziwym miejscowym potentatem i jednym z najbogatszych mieszkańców miasta.

Pochodzenie nazwy miasta historycy przypisują jednemu z założycieli Phoenix, fałszywemu angielskiemu "Lordowi" Darrell'owi Duppa, któremu strome wzgórze nad rzeką wydało się podobne do słynnej greckiej doliny Tempe, z której rozciąga się wspaniały widok na majestatyczną góre Olimp. Góra Heydena ma co prawda tylko 90 metrów i na pewno nie przypomina Olimpu, ale Darrell nie dbał o tak nieważne szczegóły i grecka nazwa obowiązuje do dziś.

W 1885 roku, zaledwie 15 lat po uruchomieniu przeprawy promowej na Salt River, miejsce to było już na tyle rozwinięte, że władze stanu (13-ta Legislatura Terytorium Arizony) postanowiły umieścić tu główną siedzibę Normalnej Szkoły Terytorialnej kształcącej nauczycieli dla szkolnictwa publicznego. W 1958 roku Szkoła została przekształcona w uniwersytet stanowy - Arizona State University (ASU). Uczelnia jest największym publicznym uniwersytetem w USA. W 1897 roku do Tempe doprowadzono linię firmy kolejowej Maricopa and Phoenix Railroad zapewniając łączność z resztą kraju. Tempe zostało inkorporowane uzyskując pełne prawa miejskie w 1894 roku. Ukończona w 1911 roku Tama Roosevelta spowodowała wielki rozwój miejscowego rolnictwa i przemysłu i przyczynila się do rozwoju całej Doliny Słońca. 14 września 1987 roku Dolinę Słońca w ramach pierwszej pielgrzymki do USA odwiedził papież Jan Paweł II. Oprócz mszy w bazylice w Phoenix, papież odprawił również uroczystą mszę na stadionie Sun Devil Stadium w centrum Tempe. Wydarzenie to jest uważane za jedno z najważniejszych w historii miasta. Dziś Tempe jest nie tylko dużą suburbią Phoenix, ale ważnym centrum naukowym i handlowym.


Web Analytics