Mogłoby się wydawać, że opisaliśmy już wszystkie możliwe wizy i rodzaje pobytu w USA, ale tak nie jest. Amerykańskie przepisy wizowe i imigracyjne - o czym wspominaliśmy kilkakrotnie w innych miejscach - nie mają sobie równych i są najbardziej szczegółowe na świecie. Cała nasza sekcja poświęcona wizom i imigracji jest z konieczności niepełna. Nie zamieściliśmy tu opisów wiz pracowniczych dla Australijczyków, opisów procesów dotyczących mieszkańców Nikaragui, ani kilkunastu szczegółowych decyzji dotyczących niektórych wymienionych z nazwy krajów. Uznaliśmy je za super-egzotyczne i nie do zastosowania przez osoby z Polski. Być może w przyszłości dodamy więcej opisów takich procesów i wiz, niekoniecznie jako praktyczne artykuły, ale raczej jako ilustracja pomysłowości i zapobiegliwości ustawodawców, próbujących objąć przepisem prawnym dosłownie każdą wyobrażalną sytuację. Ale nie koniec na tym. Większość procesów imigracyjnych, nie tylko tych w grupie "Innych rodzajów statusu", podlega jeszcze szczegółowym przepisom i regulacjom dodatkowym, wynikających z przepisów innych agencji, np. Departamentu Pracy w aplikacjach o stały pobyt przez pracodawcę.
Kilkadziesiąt wiz i szczegółowych rozporządzeń nie wyczerpuje w pełni zagadnienia przebywania w USA, ustawodawcy uznali tedy za niezbędne uzupełnienie kalejdoskopu wizowego dodatkowymi ustawami i rozporządzeniami odnoszącymi się do pewnych sytuacji, nie uregulowanycyh za pomocą wiz. Istnieje więc kilka form pobytu w USA - statusu nieimigracyjnego i imigracyjnego - opisanych w dodatkowych rozporządzeniach, którym nie nadano już symbolu tak jak wizom, ale pełne nazwy: Status Ochronny, Parol Humanitarny czy Indianie Północnoamerykańscy urodzeni w Kanadzie.
W tej grupie umieściliśmy opisy dodatkowych rodzajów statusu nieimigracyjnego, nie wymienione w grupach wizowych. W grupie "Inne sposoby imigracji" można znaleźć informacje dotyczące rodzajów stałego pobytu nie mieszczących się w dwóch głównych grupach imigracyjnych (Sponsorstwo rodzinne i Sponsorstwo pracownicze), i wydzielonych w osobnej podkategorii.
Większość krajów ma tylko kilka lub kilkanaście wiz, a procesy wizowe albo imigracyjne rzadko wymagają udziału specjalistów. W przeciwieństwie do reszty świata, większość amerykańskich procesów wizowych i imigracyjnych w pełni uzasadnia zatrudnienie doświadczonego prawnika. Sam Urząd Imigracyjny w wielu publikacjach i na oficjalnej stronie internetowej doradza konsultacje z adwokatem imigracyjnym, a przepisy szczegółowo regulują uprawnienia prawników i przedstawicieli. Przepisy imigracyjne w USA to osobny dział prawa - są przedmiotem osobnej specjalizacji, jak prawo karne albo cywilne. Niektóre procesy są tak zawiłe i niezrozumiałe, że wywołują kontrowersje i trwające miesiącami albo latami dyskusje wśród zajmujących się problematyką imigracyjną doświadczonych prawników. Wiele procedur jest całkiem niezrozumiałych dla osoby niezorientowanej, a wymagania wydają się często niemożliwe do wytłumaczenia. Wiele - wydawałoby się prostych i oczywistych procedur - to w rzeczywistości pełne pułapek prawdziwe pola minowe, po których poruszać potrafi się tylko doświadczony saper.