Wyprawa motocyklowa to przygoda jakich próżno szukać w katalogach największych i najbardziej renomowanych firm. To bezpośredni kontakt z przyrodą, prawdziwy asfalt pod kołami i świst wiatru w uszach. Nasze trasy prowadzą do miejsc, do których prawie nigdy nie dociera zwykły szary turysta oglądający świat przez szyby autoakaru, albo poruszający się tylko po augostradach, od motelu do motelu. Załóż więc stare jeans’y i skórzaną kurtkę, zawiąż chustkę na szyi i - w drogę!
Zaprojektowane przez Ameriguide wycieczki Harley'ami to boczne drogi w country, małe miasteczka i machające do ciebie wiejskie dzieci. Uśmiech ludzi czekających w korku na zmianę świateł, prosty posiłek w małej rodzinnej restauracji, gdzie dają prawdziwe ziemniaki z masłem i kawał wołowiny, zamiast ziemniaczanych płatków na wodzie i wyblakłego kurczaka z hormonami. To zakupy w małym sklepie gdzieś w Alabamie albo w Georgii, gdzie dziwią się, jak chcesz płacić kartą kredytową i gdzie starzy ludzie siedzą godzinami i opowiadają o dawnych dobrych czasach. Wycieczka Harley'em to szansa na poznanie prawdziwej Ameryki, nie tej z folderów wielkich sieci hotelowych i parków rozrywki. Ameryki bez nowoczesności i bez pośpiechu. Odpoczynek nad strumieniem w Colorado i nocleg w miejscu, gdzie na nocnym niebie widać jeszcze prawdziwe gwiazdy.
Wycieczka motocyklowa to jednak wycieczka dla wytrawnych kierowców. Prawdziwi bikers wiedzą coś o tym. Motocykl, zwłaszcza bestia taka jak Harley, to przyjemność sama w sobie, w niczym nie przypominająca lotniczego fotela w autokarze. To ciepły dotyk słońca na twarzy, zapach kurzu z pobocza i smak porannej mgły.