Sylwester w Las Vegas map1 map2 map5

Saturday, May 04th

Podróże | Wycieczki | Nowy Rok | Las Vegas

Sylwester w Las Vegas


9 dni i Sylwester w największej i najsłynniejszej oazie świata, w sercu amerykańskiej pustyni.



Jeden z kulkuset Elvisów w Las Vegas Zdjęcie: Moyan Brenn


LAS VEGAS , HOOVER DAM, LAKE MEADE, GRAND CANYON, DEATH VALLEY


  • legendarne kasyna Las Vegas;
  • The Strip i Fremont Street, stare centrum miasta;
  • zobacz jeden z najwspanialszych cudów natury - Grand Canyon i jeden z cudów współczesnej inżynierii - zaporę Hoovera;
  • przelot helikopterem na dno kanionu;
  • poznaj historię żydowskiego gangstera z Brooklynu, który marzenie stworzenia oazy rozrywki i hazardu w środku pustyni przypłacił życiem;
  • spędź sylwestrową noc w najlepszym klubie nocnym Miasta Grzechu;
  • odkryj atrakcje Las Vegas, spróbuj szcześcia w Black Jack albo zagraj partię ruletki;
  • zobacz galowy koncert noworoczny jednej z najbardziej utalentowanych wokalistek naszych czasów, Celine Dion;
  • weź udział w niezwykłym spektaklu magicznym wielkiego Davida Copperfielda albo obejrzyj występ artystów Cirque de Soleil;
  • przeleć helikopterem wzdłuż Las Vegas Boulevard i zobacz światła Sin City z nieba.

Dzień 1 - (27 grudzień)

Warsaw-Airport.jpgLas-vegas-Airport-2.jpgZbiórka w lobby lotniska w Warszawie lub Krakowie, odprawa i przelot do Las Vegas. Transfer z lotniska do hotelu.

Las Vegas to dziś ponad półmilionowa (607,000 mieszkańców), tętniąca życiem przez 24 godziny na dobę metropolia. Rocznie miasto owiedza prawie 40 milionów turystów a kasyna przynoszą blisko 9 miliardów dolarów rocznego dochodu. Sin City posiada prawie 150,000 pokoi hotelowych i 2,374 restauracje. Nocleg w Las Vegas


Dzień 2 – (28 grudzień)

Las-Vegas-3-PD.jpgLas-Vegas-6-PD.jpgRano czas wolny, który raczej na pewno przeznaczymy na odpoczynek po trudach podróży. Około południa polecamy pieszą wędrówkę po The Strip. Zwiedzimy większe kasyna, a w jednym z nich zjemy obiad, może skusimy się też na partię ruletki albo Black Jack'a. Doradzamy jednak nie nastawiać się specjalnie na hazard, chociaż wygrane w Las Vegas nie należą do rzadkości.

W Venetian proponujemy chwilę wytchnienia w scenerii renesansowej Italii lub nieco odpoczynku w gondoli ze śpiewającym włoskie arie gondolierem. Po południu wyjazd na samą górę wieży kasyna Stratosphere gdzie można spróbować licznych atrakcji tylko dla odważnych - rollercoster ponad 1,000 stóp nad ziemią, bungee jumping prawie do poziomu chodnika, albo szalona jazda wózkiem kilkanaście metrów poza platformą widokową. Na zakończenie wieczoru wspaniały zachód słońca oglądany ze szczytu Stratosphere.

Zamiast wracać do hotelu, możemy "zaliczyć" jeszcze jedną nie lada atrakcję: przelot helikopterem wzdłuż Las Vegas Boulevard skąd światła miasta są jeszcze bardziej oszłamiające. Nocleg w Las Vegas.


Dzień 3 – (29 grudzień)

Grand-Canyon.jpgHelicopter-at-Grand-Canyon.jpgWstajemy bardzo wcześnie, co nie powinno być jeszcze wielkim problemem ponieważ żyjemy na razie według polskiego czasu i nie zdążyliśmy jeszcze spędzić nocy na zabawie. Zaraz po siódmej rano wyjeżdżamy z hotelu i wyruszamy w kierunku Grand Canyon. Pojedziemy jedną z najpiękniejszych tras - Diamond Bar Road i przejedziemy przez Joshua Tree Forest, skąd rozciąga się wspaniały widok na majestatyczne Grand Wash Cliffs. Joshua Tree Forest przez kilka tysięcy lat dostarczał lokalnym Indianom wszystkiego czego potrzebowali do życia.

Zaraz po lunchu tuż nad brzegiem Grand Canyon czeka na nas helikopter, którym przelecimy na samo dno (ponad 4,000 stóp niżej) i wylądujemy na brzegu wijącej się w dole rzeki Colorado. Tu czeka nas krótka przejażdżka łodzią pontonową oraz powrót helikopterem na szczyt kanionu.

Wieczorny powrót do Las Vegas i przejazd przez miasto. Sama trasa i wjazd do miasta od strony tamy Hoovera po zachodzie słońca to przeżycie niezwykłe. Kolacja i czas wolny, albo - realizujemy sugestie opiekuna: własne party w hotelu, klub nocny „dla dorosłych”, spacer, gondole w Venetian, fontanny Bellagio (zawsze inne), Paris albo rozrywki w New York, New York. Uff - nie ma sensu wyliczać, możliwości są prawie nieograniczone. Nocleg w Las Vegas.


Dzień 4 – (30 grudzień)

Las-Vegas-2-by-Peter.jpgBellagio.jpgRano odsypiamy wczorajsze wrażenia nad Grand Canyon. Pierwszą atrakcją dzisiejszego dnia będzie wystawa wydobytych z dna oceanu pozostałości po legendarnym liniowcu Titanic prezentowana w Luxor Hotel and Casino. Później przeniesiemy się w czasie oglądając w Ceasar's Palace supernowoczesną inscenizację przedstawiającą historię upadku Atlantydy. Wszyscy „aktorzy” to animowane sztuczne figury. Po zmierzchu zachęcamy do obejrzenia wybuchów wulkanu w Mirage (przebudowanego w 2008 roku kosztem ponad 25 milionów dolarów), a o 5:30 przedstawienia o tonących statkach, piratach i syrenach przed Treasure Island Casino.

Przed siódmą wieczór wracamy do Ceasar's Palace, gdzie w słynnym Colosseum zapraszamy na póltoragodzinny noworoczny koncert Celine Dion. Po koncercie kolacja w hotelu lub w cichej restauracji z dyskretną muzyką, albo szalona noc „przed-sylwestrowa” w którymś z najlepszych klubów na The Strip. Nocleg w Las Vegas.


Dzień 5 – (31 grudzień)

Fremont-Casino.jpgFireworks-at-Treasure-Island.jpgDziś możemy, a właściwie powinniśmy, pospać dłużej bo czeka nas cała noc zabawy, ale wytrwałym i wypoczętym doradzamy skorzystanie z łagodnego slońca przed południem. Jeżeli dopisze pogoda, możemy mieć szansę na niezłą opaleniznę, pomimo zimy, ale jesteśmy przecież w Las Vegas, gdzie wszystko jest możliwe.

Wczesnym popołudniem, zaraz po obiedzie wyjazd do najstarszej części miasta - Fremont Street, czyli tam, gdzie wszystko się zaczęło.
Las Vegas - jak setki amerykańskich miast - powstało dzięki kolei, dla której w małej oazie zbudowano przystanek. Powstał on właśnie tam dlatego, ponieważ niewielkie źródełko wystarczało do napełnienia wodą parowych lokomotyw. Prawie cały transport kolejowy z Colorado, a nawet ze St. Luis i Chicago do południowej Californi przetaczał się teraz przez Las Vegas, które z sennego przystanku dla karawan zaprzężonych w muły wozów, stało się działającą przez cała dobę stacją. Wokół niej wyrosło wkrótce szereg drewnianych bud, skladów i hotelików. Natychmiast pojawili się też kowale i fryzjerzy, a wraz z nimi - saloony. Przedsiębiorczy właściciele dbali o trunki, hazard i dziewczęta, czyli „drugie piętro”, a Fremont Street i blok 16-ty stały się centrum rozrywki po tamtej stronie USA już w latach 20-tych.
Prawdziwy rozkwit nastąpił jednak dopiero wtedy, kiedy mieściną zainteresowały się wielkie rodziny mafijne z Nowego Jorku i Chicago, a Bugsy Siegel, za pieniądze Syndykatu zbudował tu pierwsze prawdziwe kasyno. Przez kilka dziesięcioleci miasto kontrolował najpotężniejszy syndykat na Środkowym Zachodzie Sama "Mooney" Giancany z Chicago.
Fremont Street, po zagospodarowaniu The Strip, została na wiele lat prawie całkiem zapomniana. Poupadła tam większość najstarszych kasyn i hoteli i wydawało się, że nic już nie uratuje dzielnicy, która nie miała szans konkurować z MGM, Paris czy Mandalay Bay w nowej sekcji, wzdłuż słynnego The Strip. Władze Las Vegas wydały jednak miliony na rewitalizacje starej dzielnicy i dziś żyje ona dzięki turystom odwiedzającym „stare miasto”.

Wczesnym wieczorem wracamy do hotelu i rozpoczynamy przygotowania do całonocnej zabawy noworocznej. Sprawdzamy kreacje, prasujemy koszule i czyścimy buty, a około 9 wyjeżdżamy do klubu, w którym o 12 powitamy nowy rok. Nocleg w Las Vegas.


Dzień 6 – (1 styczeń)

X-Scream-at-Stratosphere-1.jpgLas-Vegas-2.jpgDzień wolny do indywidualnego zagospodarowania, ale nie znaczy to, że zostawiamy uczestników samych sobie. Nasz opiekun zasugeruje niejedną atrakcję, których w Las Vegas jest bez liku.

Na pewno zaproponujemy Galerię Sztuki w Bellagio, wyjazd na Wieżę Eifla w Paris Casino, roller coaster w New York New York, uliczki renesansowej Wenecji w Venetian gdzie posłuchamy arii i obejrzymy przedstawienia z epoki - albo wpadnie nam do głowy coś całkiem innego. Dzisiejszy dzień to czas na indywidualizm.

Wieczorem proponujemy wydarzenie, jakiego świadkiem można być tylko i wyłącznie w Las Vegas: dwugodzinny spektakl największego magika wszechczasów, Davida Copperfielda. Zaliczany do najzdolniejszych iluzjonistów na świecie, Copeprfield tworzy show unikalny, w którym stare gagi scenicznych magików, przedstawiane trochę z "przymrużeniem oka" są przemieszane z najbardziej zadziwiającymi inscenizacjami zdającymi się zaprzeczać wszelkim prawom natury.

Zamiast występu Davida Copperfielda możemy oczywiście wybrać każdy inny z kilkuset spektakli proponowanych w Mieście Grzechu każdej nocy. Możemy obejrzeć zabawny wodewil o Las Vegas, występ Cirque de Soleil, musical dla dorosłych, Rat Pack Sinatry i Dean'a Martina, albo przedstawienie grupy Blue Men. Wybór pozostawimy tobie. Nocleg w Las Vegas.


Dzień 7 – (2 styczeń)

LosAngeles-ChineseTheater-.jpgLosAngeles-2.jpgLas Vegas to miasto, które żyje całą dobę, ale turyści, bywalcy kasyn i mieszkańcy wytwornych hoteli żyją tu raczej nocą. My też zaczynamy kłaść się i wstawać coraz później.

Dzisiaj jednak doradzamy wstać wcześnie, zjeść dobre śniadanie i przygotować się na jeszcze jedną atrakcję wyjazdową. Wyjeżdżamy z hotelu o 7:00. Pojedziemy sceniczną trasą przez południową część Death Valley, Mojave Desert i Joshua Tree National Forest do Los Angeles. Zwiedzimy Hollywood i przejdziemy Trasą Gwiazd, zobaczymy słynny Kodak Theatre gdzie przyznawane są doroczne nagrody Oscara. Przejedziemy też przez Beverly Hills, gdzie znajdują się domy największych gwiazd filmu, oraz po słynnej Rodeo Drive, największym skupisku najdroższych sklepów, gdzie można robić zakupy tylko wtedy, jeśli zarabia się miliony. Zobaczymy słynny Sunset Strip i zatrzymamy się na molo w Santa Monica, a w pobliskim shopping mall przy Third Street Promenade możemy pomyśleć o souvenirach i prezentach dla najbliższych. Powrót późno w nocy i nocleg w Las Vegas.


Dzień 8 – (3 styczeń)

Las-Vegas-Pool.jpgLas-Vegas-Airport.jpgPo śniadaniu - jeśli pozwoli pogoda a wylot kilka godzin przed nami - odpoczywamy przy basenie albo odsypiamy trudy wycieczki marząc o kolejnej wyprawie. Ostatnie przygotowania do opuszczenia tego szalonego miasta, ostatnie zdjęcia, wymiana adresów i numerów telefonów. Przypominamy, że wycieczka lub wypoczynek z AmeriGuide to najlepszy wybór. Zapraszamy więc do sprawdzenia naszych innych ofert i czekamy na was.

Ostatni dzień w Sin City to również ostatnia szansa na wysłanie e-maili, zdjęć i pozdrowień. Nie zapominajmy, że znajomi w Polsce czekają na wiadomości a nic tak nie ucieszy rodaków jak kartka z pozdrowieniami z Las Vegas. Lekki lunch i przejazd na lotnisko. Przelot do Chicago lub Nowego Jorku, transfer na lot do Warszawy lub Krakowa.


Dzień 9 – (4 styczeń)

Powrót do kraju, koniec wycieczki.


Web Analytics